Wymienilimy się z Michałem starymi kurtkami i mam wreszcie swój obiekt pożądania wieku nastoletniego. Jest na mnie za duza i wyglądam w niej jak opasly skinhead. Pamiętam Michała w tej harringtonce, mieliśmy jakieś 15 lat, a ja sie w nim na zabój kochalam. Michal w ogole byl fajny, mial buty dra Martensa, deskorolkę, gitarę elektryczną, duzo plyt, no i starszych kolegow z zespołu.
Oczywiscie nadal jest strasznie fajny, chociaz Martensy chyba juz dawno wyrzucil, a deskorolka stoi w kącie od 9 do 17.
oesu
OdpowiedzUsuńo bosz
OdpowiedzUsuńnic na to nie poradze
stalam sie egzaltowana, nostalgiczna pinda. winie deszcz i poprawke z XIX wieku